Dane osobowe nauczycieli w szczególności ich wizerunek ujawniany w czasie zdalnego nauczania podlega ochronie RODO. Nie oznacza to jednak, że prowadzenie zdalnych lekcji musi wiązać się ze zgodą nauczyciela na udostępnianie wizerunku. Takie wnioski można wyprowadzić z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE.
Wyrok został wydany w kontekście rozwiązań przyjętych w jednym z niemieckich landów w czasie pandemii COVID-19. Minister edukacji tego landu przewidział możliwość uczestnictwa uczniów w lekcjach transmitowanych w ramach wideokonferencji. Co istotne dla opisywanej sprawy, nie przewidziano tu wymogu uzyskania zgody nauczyciela w zakresie przetwarzania jego danych osobowych (wizerunku) w ramach zdalnego nauczania. To doprowadziło do sporu, który ostatecznie trafił do Trybunału Sprawiedliwości UE.
TSUE w wyroku podkreślił, że przetwarzanie wizerunku nauczycieli w ramach nauczania zdalnego podlega przepisom RODO. I tak, zgodnie z art. 88 rozporządzenia kraje członkowskie mogą wprowadzić szczegółowe regulacje gwarantujące ochronę praw i wolności w przypadku przetwarzania danych osobowych pracowników w związku z zatrudnieniem.
W takim przypadku możliwe jest przetwarzanie danych osobowych nauczyciela bez jego zgody. Jednak nie zawsze powołanie się na przepisy krajowe jest możliwe. Muszą one bowiem obejmować rozwiązania zapewniające pracownikowi poszanowanie jego godności, prawnie uzasadnionych interesów i praw podstawowych. Jeżeli nie, wtedy trzeba sięgnąć do art. 6 RODO regulującego podstawy przetwarzania danych osobowych. Nie oznacza to jednak, że w takim przypadku niezbędna będzie zgoda nauczyciela na udostępnienie jego wizerunku w lekcji prowadzonej online. Wszak jedną z podstaw przetwarzania danych jest realizacja obowiązku prawnego (art. 6 ust. 1 lit. c RODO). Dane osobowe mogą być też przecież przetwarzane w wykonaniu zadań publicznych (art. 6 ust. 1 lit. e RODO).
Brak konsultacji
w najbliższym czasie
Brak nadchodzących wydarzeń