Do usprawiedliwienia nieobecności ucznia w zupełności wystarczy oświadczenie rodzica lub pełnoletniego ucznia, bez podawania przyczyny nieobecności. Zobowiązanie do podania tej przyczyny może prowadzić do naruszenia RODO. Stanowisko takie przedstawił Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Z artykułu dowiesz się m.in.:
Zasady usprawiedliwiania nieobecności uczniów powinny zostać sprecyzowane w statucie szkoły. Statut powinien regulować termin i formę usprawiedliwiania nieobecności, w tym przez uczniów pełnoletnich (art. 99 pkt 2 Prawa oświatowego). Nie oznacza to jednak dowolności w ustaleniu zasad usprawiedliwiania nieobecności.
Jak wskazuje Urząd Ochrony Danych Osobowych, szkoły muszą tu brać pod uwagę regułę minimalizacji danych osobowych.
Na tej podstawie stwierdzono, że statut szkoły nie może obligować do podania przyczyny nieobecności w celu jej usprawiedliwienia. Jej podanie może nastąpić jedynie dobrowolnie, z inicjatywy rodzica (pełnoletniego ucznia).
Rodzic ucznia lub pełnoletni uczeń nie mogą zostać zobowiązani do podania tej przyczyny w celu usprawiedliwienia nieobecności.
W żadnych przepisach powszechnie obowiązującego prawa nie uregulowano bowiem takiego obowiązku. Nie ma również przepisów mówiących, jak powinno wyglądać usprawiedliwienie nieobecności. Warto zauważyć również, że nie ma także przepisów nakazujących dostarczenie pisemnego zaświadczenia lekarskiego wskazującego usprawiedliwienie ucznia na zajęciach lekcyjnych.
Jak zatem weryfikować, czy usprawiedliwienie jest zasadne? W ocenie UODO nie jest to konieczne. Zamiast tego UODO sugeruje, by zwracać uwagę rodzicom na zbyt częste nieobecności uczniów. Jeżeli to nie pomoże, wówczas szkoła powinna rozważyć zgłoszenie podejrzenia co do braku realizowania obowiązku szkolnego do sądu rodzinnego. Zbyt częsta absencja lub zwolnienia od rodziców mogą bowiem stanowić o niedopełnianiu obowiązków wobec ucznia objętego obowiązkiem szkolnym.
Przeczytaj również:
Pobierz:
Brak konsultacji
w najbliższym czasie
Brak nadchodzących wydarzeń