Jak wiemy, projekt nowelizacji Prawa oświatowego nazywany Lex Czarnek został zawetowany do Prezydenta. Teoretycznie weto może jeszcze zostać odrzucone przez Sejm, ale w obecnych realiach na to się nie zanosi. Tymczasem Minister Edukacji i Nauki zapowiedział nową wersję nowelizacji.

Lex Czarnek wróci – w podobnym brzmieniu

Jak wskazał Minister, prace nad nową wersją Lex Czarnek (nazwaną w mediach Lex Czarnek 2.0) rozpoczną się niebawem. Taki krok uzasadnił stwierdzeniami Prezydenta, który wprawdzie zawetował ustawę, ale nie wykluczył jej podpisania po ponownym uchwaleniu „w innej perspektywie czasowej”.

Należy spodziewać się, że Lex Czarnek 2.0 będzie podobne do pierwszej wersji nowelizacji. Ewentualne zmiany mają być konsultowane z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta RP.

Kontrowersje w pierwotnej wersji Lex Czarnek

Przypomnijmy, że w pierwotnej wersji Lex Czarnek przewidziano:

wzmocnioną rolę kuratora oświaty i większy wpływ na obsadę funkcji dyrektora,
nowe tryby odwołania dyrektora z funkcji kierowniczej (m.in. w wyniku niewykonania zaleceń kuratora oświaty)
nowe przesłanki likwidacji szkoły,
złożoną procedurę nawiązywania współpracy z organizacją zewnętrzną
przekazywanie danych osobowych nauczycieli z SIO do ZUS,
uregulowanie zasad nauczania zdalnego na poziomie ustawy.

Przepisy te były bardzo kontrowersyjne. Nie wydaje się jednak, by właśnie to bezpośrednio zadecydowało o prezydenckim wecie. Jak twierdzi Minister Edukacji, weto nie było wynikiem zastrzeżeń merytorycznych Prezydenta do treści nowelizacji. Zadecydować miał czas – nieodpowiedni na podpisanie nowelizacji.

Źródło: