Projekt nowelizacji Karty Nauczyciela spotkał się z negatywną opinią Związku Nauczycielstwa Polskiego. Krytyce poddano przede wszystkim nowy system awansu zawodowego nauczycieli. Szczegóły w artykule.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zarzucił przede wszystkim, że zmiany w awansie zawodowym nauczycieli idą w niewłaściwym kierunku. Związek wskazał, że zapowiedziane przez MEiN „odbiurokratyzowanie” systemu awansu zawodowego nie powinno być celem samym w sobie, lecz służyć realizacji celu, jakim jest rzeczywisty rozwój zawodowy nauczycieli. Poza tym przedstawione propozycje rozwiązań są w ocenie ZNP chaotyczne i nielogiczne.
Związek podkreślił także, że wprowadzenie instytucji przygotowania do zawodu zamiast dotychczasowego stażu może spowodować fluktuację kadr o niewystarczającym przygotowaniu zawodowym, bez żadnego stopnia awansu zawodowego. To zaś wpływa może obniżyć wymogi wykonywania zawodu nauczyciela i co najwyżej sprzyjać oszczędnościom w zatrudnianiu w oświacie. Stwierdzono także, że blisko 4-letni okres przygotowania do zawodu może świadczyć o podważaniu jakości kształcenia realizowanego w czasie 5-letnich studiów.
Z drugiej strony ZNP twierdzi, że zmiany w zasadach nawiązywania stosunku pracy z nauczycielami w czasie przygotowania zawodowego wpłyną negatywnie na stabilność ich zatrudnienia. Te stosunki pracy będą miały w istocie prowizoryczny, tymczasowy charakter praktycznie przez cały okres przygotowania do zawodu.
Skrytykowano również rozwiązania w zakresie płac. Według związku niewłaściwym rozwiązaniem jest wprowadzenie jednej stawki wynagrodzenia dla nauczycieli w okresie przygotowania do zawodu. W efekcie taka stawka może obowiązywać nawet przez 6 lat, co byłoby mało motywujące.
Poza tym wzrost stawki średniego wynagrodzenia tylko o 20% spowoduje, że już w 2023 r. pensje nauczycieli bez stopnia awansu zawodowego będą niższe niż stawka ustawowego minimalnego wynagrodzenia, a to ponownie będzie oznaczało konieczność wypłaty wyrównań. Poza tym nie wzrosną pensję nauczycieli mianowanych i dyplomowanych, co w efekcie spowoduje spłaszczenie systemu wynagrodzeń.
Krytyce poddano także instytucję godzin dostępności w szkole. W ocenie ZNP jest to powrót do godzin karcianych, które przecież zostały uchylone w 2016 r. Rozwiązanie to uznano za próbę „zakulisowego zwiększenia obowiązkowego pensum zajęć nauczycieli, bez zagwarantowania prawa do adekwatnego wynagrodzenia z tego tytułu.”
Źródło:
Brak konsultacji
w najbliższym czasie
Brak nadchodzących wydarzeń