Jak efektywnie uczyć się języka obcego? Te trzy rzeczy są kluczowe!

Data publikacji: 30 września 2022 r.
Poleć znajomemu
Dokument archiwalny

Dlaczego chcemy (lub musimy) uczyć się języków obcych? Głównie z tego powodu, że jako naród polskojęzyczny, nie jesteśmy w stanie „dogadać się” po polsku poza krajem nad Wisłą. Prawdopodobnie po części zrozumieją nas Słowacy, Czesi, Ukraińcy i Rosjanie, ale na tym koniec globalnej przygody. Dalej potrzebny jest angielski, hiszpański, niemiecki lub… chiński! Niestety sama nauka sprawia nam często sporo kłopotów, a powodów ku temu może być bardzo wiele. Dziś przyjrzymy się trzem najpoważniejszym błędom i niedociągnięciom, które blokują nasz rozwój językowy. To zdecydowanie warto wiedzieć!

Pragnienie szybkich efektów jest jak dom bez fundamentu

Gdy pada historyczne „tak, chcę się nauczyć języka obcego w ten sposób, aby komunikatywnie się nim posługiwać w mowie i piśmie”, zazwyczaj motywacja jest ogromna. Dzieje się tak w pierwszej fazie, która u jednych trwa kilka dni, u innych dwa tygodnie lub miesiąc. Później zapał opada. Dlaczego tak się dzieje?

  • Działamy zbyt szybko. Narzucenie dużej intensywności nauki od samego początku jest w wielu przypadkach wyczerpujące, a do tego trudno jest utrzymać przez wiele tygodni tak duże tempo.
  • Pragniemy tylko szybkich efektów. Tysiące reklam kursów językowych jest nastawionych na czas: „Naucz się języka w miesiąc!”, „3000 słów, dzięki którym będziesz rozumieć język” i inne tego typu slogany atakują nas zewsząd. Nic więc dziwnego, że ulegamy presji… a gry efekty nie przychodzą, załamujemy się.
  • Gdy jedna metoda nie działa, szybko ją zmieniamy. Słowa „sprawdziłam już wszystko, ale nic na mnie nie działa”, to jedne z najczęściej powtarzanych mantr przez osoby, które już się poddały. Prawdopodobnie żadnej z metod nie zostało poświęcone zbyt wiele czasu, aby prawidłowo wykorzystać jej możliwości.

Jak widać, szybkie tempo nie jest najbardziej pomocną sprawą w nauce języków. Jako pokolenie przyzwyczajone do wzmożonego konsumpcjonizmu, po prostu nie mamy cierpliwości: idziemy do sklepu, wybieramy co nam potrzebne, płacimy, korzystamy. Z językami tak nie jest; trzeba im poświęcić nieco więcej chwil, aby zrozumieć podstawy, a później płynnie przejść do bardziej skomplikowanych zagadnień gramatycznych, jednocześnie stale zwiększając zasób słów.

Nasz mózg ma potężne możliwości, jednak w przypadku nauki trzeba wyrobić sobie nawyk jego „gimnastyki”. Dokładnie tak jak na siłowni, lub na budowie: najpierw dbamy o solidny fundament, aby później powoli wznieść na nim dom, a na samym końcu całą instalację dopełniamy wyposażeniem. Kupując najpierw płytki podłogowe, wcale nie zbliżymy się do możliwości chodzenia po nich – wręcz przeciwnie, budowa domu szybko może nas znużyć…

Sposób nauki jest bardzo istotny. Może warto spróbować kilku… jednocześnie?

Język angielski to najczęściej wybierana obca mowa, której z chęcią chcemy się uczyć. Jednocześnie bardzo wiele jest oferowanych metod, którymi możemy poznawać zarówno słownictwo, jak i konstrukcję zdań. Warto się nad nimi pochylić i spróbować połączyć kilka z nich!

  • Aplikacje do nauki. To świetny sposób na systematyczność (ach, ta magia powiadomień!) i możliwość uczenia się wszędzie, nawet w drodze do pracy lub podczas przerwy śniadaniowej. Aplikacji jest spory wybór i warto się wśród nich rozejrzeć.
  • Kontakt z nativem. Nic nie daje tak dużo, jak możliwość konwersowania z osobą, dla której język angielski jest ojczystym. Warto poszukać takiej opcji!
  • Korespondencja w obcym języku. Już wiele lat temu ktoś wpadł na pomysł, żeby za pomocą internetu łączyć ludzi chętnych do nauki języka i pisania listów. To świetna technika prowadzenia przyjemnych ćwiczeń.

Jak można zauważyć, nic nie stoi na przeszkodzie, aby te trzy metody ze sobą połączyć. Instalujemy aplikację Duolingo, która zachęca do systematyczności, za pomocą społeczności Slowly znajdujemy osoby do korespondowania, a na platformę BUKI kierujemy się celem odnalezienia native speakera. To takie proste, prawda?

Podsycaj swoją motywację

Oprócz samego uczenia się cały czas warto mieć przed sobą cel. Jeśli są to łatwiejsze podróże, należy aktywnie korzystać z już nabytych umiejętności – po prostu podróżując! Należy przy tym pamiętać, że aby się z kimś porozumieć, nie trzeba być na najwyższym poziomie wtajemniczenia, czasem wystarczy znajomość nawet kilku słów. Gdy przełamiemy początkowy wstyd, a osoba po drugiej stronie nas zrozumie, to ogromna satysfakcja jest murowana! Stąd już tylko krok do jeszcze większej motywacji do nauki.

Podobnie jest z osobami, które pragną podwyższyć swoje kwalifikacje w pracy. Chcesz dopisać nowy język do swojego CV? Podziel naukę na etapy, a każdy z nich zwieńcz zdaniem egzaminu potwierdzającego umiejętności. Dyplom będzie nie tylko dowodem dla pracodawcy, ale też dodatkowym wiatrem w żagle!

Artykuł partnera

Nagrody i wyróżnienia

Sprawdź inne serwisy

Epedagogika Poradnik Dyrektora Szkoły Strefa logopedy Kwadrans dla dyrektora szkoły Zarządzanie przedszkolem kadry i finanse resql