Przepisy umożliwiające przejście na naukę zdalną w sytuacji zagrożenia zdrowia i bezpieczeństwa uczniów z powodów nadzwyczajnych nie powinny być stosowane w kontekście zapewnienia ogrzewania szkół przez gminy. Takie stanowisko przedstawił MEiN. Czy zatem zawieszenie zajęć jest całkowicie wykluczone? Otóż niekoniecznie.
Przypomnijmy, że jedną z przesłanek zawieszenia zajęć w szkole jest wystąpienie nadzwyczajnego zdarzenia zagrażającego bezpieczeństwu lub zdrowiu uczniów (art. 125a ust. 1 pkt 4 Prawa oświatowego).
Innymi słowy, w ocenie resortu nie można tu powołać się na ww. przepis i zawiesić zajęcia w szkole, wprowadzając przy tym nauczanie zdalne.
W dalszej części komunikatu powołano się na działania osłonowe podejmowane przez rząd w celu łagodzenia kryzysu energetycznego. Wskazano tu m.in. zamrożenie cen gazu na rok 2023 r., jak również na jednorazowy dodatek na pokrycie 40%. wzrostu kosztów ogrzewania za sezon za zakupiony:
Resort edukacji pominął jednak w swym komunikacie niezwykle istotną kwestię minimalnej temperatury w pomieszczeniach szkolnych. Wszak zgodnie z § 17 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach temperatura w pomieszczeniach szkolnych nie może być niższa niż 18 st. C. Jeżeli nie jest możliwe jej zapewnienie, wówczas dyrektor ma obowiązek zawieszenie zajęć na czas oznaczony i powiadomienia o tym organu prowadzącego. Taki przypadek można uznać za nadzwyczajne zdarzenie zagrażające zdrowiu uczniów, co uzasadnia zawieszenie zajęć i wprowadzenie nauczania zdalnego.
Brak konsultacji
w najbliższym czasie
Brak nadchodzących wydarzeń